Najjjka i Stanowski
Witam serdecznie i tak. Dobrze czytacie tytuł i nie macie ZWIDÓW. Luźny żart. Luźny jak wagon odpięty od pociągu jadącego w kozioł oporowy na bocznicy kolejowej. R-o-z-l-u-ź-n-i-e-n-i? To dobrze. Może i portal donald.pl już o tym pisał, ale po tym jaki dym zrobił Pan Stanowski masakrując Najjjkę to mam przemyślenia. Dość głębokie jak kanał na Mierzei Wiślanej.